poniedziałek, 23 czerwca 2008

Tata i ja

Dzięki Niemu wiem:
- jak wbija się gwoździe;
- że lepiej małą łyżką, a stale;
- że śpiewać każdy może;
- jak ukorzeniać wierzby;
- że uczciwość popłaca;
i miliardy innych rzeczy.



Ponieważ 29 lat temu - zupełnie niezamierzenie - sprawiłam, że po raz pierwszy mógł świętować Dzień Ojca, od zawsze to jest Nasz Dzień. A od kilku lat celebrujemy go spędzając popołudnie we dwoje, przy piwku i pysznej sałatce.

Tata i ja :)

6 komentarzy:

  1. Iza, piękny tekst :)
    Zwyczajnie- szczerze i prawdziwie o Tacie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale fantastycznie, Iza...
    Lucky girl :)

    OdpowiedzUsuń
  3. zazdroszczę :) pozytywnie zazdroszczę :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Na takie słowa od córki pracuje się całe życie.
    hmm...chyba komuś już to mówiłam ? :D
    To nie jest takie sobie zwyczajne ble-ble-słodzenie.
    Gratuluję Ojcu niezwykłej Córki i córce wspaniałego Ojca.

    OdpowiedzUsuń
  5. i ja z łezką w oku się pod tym podpisuję ... cichutko zazdroszcząc i gratulując ci tak wspaniałej relacji i pracy, którą obydwoje w to musieliście razem włożyć ... szacun ...

    OdpowiedzUsuń