piątek, 20 czerwca 2008

Na pierwszy dzień lata...

... Kamień Self-Made postanowił odpowiednio się przygotować. W końcu - od jutra wakacje! ;)

Powiem Wam - nie jest łatwo zrobić bikini dla Kamienia. Ale jeszcze trudniej namówić Go do pozowania. Na szczęście się udało :)

Najpierw nieśmiało...



Później się rozkręcił: jeden boczek...



...drugi boczek...



Nie, nie pokazuje tu co o tym myśli. Zwyczajnie... opala się na brzuszku :)



Ech, zrobiło się chłodno, czas iść!



PS. Rooda, zadowolona? ;) Dla zainteresowanych - wygrałam czekoladę!

8 komentarzy:

  1. uuu goracy towar na plazy! Sexi majteczki!
    Jestes wielka nie sadziłem że zrobisz bikini dla kamulca:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Izuś,czy jak napiszę,że cię uwielbiam, to wystarczy za komentarz? :D uwielbiam cię normalnie

    OdpowiedzUsuń
  3. przegrałam czekoladeee :(
    :D
    :******

    pit - masz racje hot stufffff ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pit, no Ty mnie natchłeś, tej!

    Berg, i wszycho jasne!

    Roodzik, a co, nie wierzyłaś we mnie?? ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. nieee no jasne że w Ciebie wierzyłam.. co nie zmienia faktu że przegrałam czekoladę !

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten Twój kamień to ma dobrze :)
    Takie małe uśmiechy dnia codziennego. Lubię takie posty i koncepcje!

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne, przewiewne bikini. W dodatku topless, uch... :D

    Izuś ...usłyszałam głos ptaszyny, że dziś Twoje urodziny... :)
    I jeszcze raz ściskam Cię mocno!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń