Na pamięć dobry jest wyciąg z miłorzębu, czyli gingo - tak mówi reklama :)
Na pamięć dobre jest też dbanie o głowę - żeby miała ciepło i przytulnie, zwłaszcza zimą :)
No i wreszcie - na pamięć dobre jest powtarzanie. Jak się powtórzy wieeeele razy, to się zapamięta. I tak właśnie ja zapamiętałam w końcu ażurowy wzór Ginko, robiąc czapkę, która zadba o głowę Kejt (i przy okazji Ann, bo Kejt będzie mogła jej oddać czapkę pożyczoną ;) )
Mam naprawdę szczerą nadzieję, że Kejt będzie się w niej prezentowała lepiej niż ja. Jest szansa, bo ja w każdej czapce wyglądam jak "mosiek"...
Całość to radosna improwizacja z użyciem motywu z chusty. Motywu, który przy dzierganiu "na okrągło" staje się znacznie łatwiejszy do wykonania, bo odpadają operacje w stylu "zdjąć dwa oczka na prawo, przełożyć każde znów na lewy drut i przerobić je razem na lewo od tyłu" :)
Model: radosna twórczość własna + motyw z chusty Ginko
Włóczka: niemal do końca wykorzystana (ok. pół motka) Red Heart Sport Socks, kolor 00008
Druty: KP 3,0 mm
Czapka, oczywiście, powstawała dwa razy - to chyba klątwa tej włóczki jakaś... Za pierwszym razem nabrałam za dużo oczek, wyszła więc za szeroka, no i skończyła mi się włóczka nim skończyła się czapka :)
W drugiej wersji ściągacz robiłam z włóczki wziętej podwójnie, dzięki czemu jest mniej wiotki. Podoba mi się ten efekt.
I jeszcze garść fot świadczących o tym, że czasem dzierganie - dosłownie - rzuca się na głowę :)
A wiecie co jest w tej czapce najlepsze? Pozbyłam się resztek tej nieszczęsnej włóczki! Przy czym nieszczęsność polega wyłącznie na różnicy odcienia, bo sama włóczka jest supermiła. I na bank jeszcze do niej wrócę :)
Howk!
Następną razą (czyli pewnie jutro?) będzie niedrutowo. Chyba :)
Świetna!
OdpowiedzUsuńGinko na czapce prezentuje się świetnie. Nie gorzej niż czapka na Twojej głowie. Ja bym nie oddała :>, ale nie żebym podpuszczała ;)
OdpowiedzUsuńbiały jednak to twarzowy kolor, szkoda że ja tak w czapkach nie wygladam twarzowo ;) :)
OdpowiedzUsuńNo nie wiem, czy powinnaś oddawać tę czapkę, miłorząb wyraźnie Ci służy, bardzo twarzowa! ~^^~
OdpowiedzUsuńCzapka jest przesliczna i superowo w niej wygladasz.Jezeli musisz oddac to zrob sobie druga,resztek ci u nas dostataek ;)
UsuńTej, jakoś dziwnie wyglądasz? Jak nieTY!
OdpowiedzUsuńJak "mosiek"...?! Ja się nie zgadzam. Ostatnie zdjęcia są świetne. No i czapka oczywiście też. Podziwiam radosną twórczość :)
OdpowiedzUsuńAnwa, dziękuję ślicznie :)
OdpowiedzUsuńMaBa, nieee, zupełnie nie podpuszczasz :) Ale oddam bankowo, nie czuję się w bieli. Natomiast pewnie zrobię sobie czapę też, tyle że ciemną :) I bez ażurków chyba
Anna, dziękuję :D No ja się sobie za bardzo tez nie podobam :)
Brahdelt, następna podpuszczaczka :)
3nereida, dziękuję i zrobię. Faktycznie mam zachomikowane resztki innej skarpetkówki, więc będzie jak znalazł :)
am, jak już telefonicznie ustaliłyśmy - to wina zmienionego rozstawu oczu ;)
Zulka, dziękuję, dziękuję, dziękuję :) Szkoda tylko, że jakoś z grzywką na oczach ciężko mi się chodzi... Ale też zauważyłam, że im mniej mnie widać tym lepiej wyglądam ;P