Album Roodej przywędrował do mnie jako pierwszy w trzeciej turze. Był też chyba najszybciej wypełnionym w mojej albumowej karierze :) Zajawkowałam go tu.
Tytuł brzmiał "Moje miasto wczoraj i dziś". Ja w swoim wpisie skoncentrowałam się nie tyle na tym jak zmieniło się samo miasto, ale raczej moje w nim lokalizacje. Zresztą - od tamtego czasu to się znacznie bardziej skomplikowało i mapa dzisiejsza byłaby całkiem nieźle pokreślona ;)
Do albumu wykorzystałam wydruki swoich starych i nowych zdjęć, wydruk starej, dziewiętnastowiecznej mapy znalezionej w sieci, napis piórem na skrawku karki (niestety nie udało mi się znaleźć w trzy linie, ale za to ta była odpowiednio "stara"), napis z wytłaczarki oraz kilka zszywek i trochę kordonka. Pomaziałam też gdzieniegdzie korektorem w pisaku, gdzieniegdzie brązowym cienkopisem. A zdjęcia współczesne powstały specjalnie na tę okazję.
Oczywiście część wpisu pokazuje gdzie mieszkałam kiedyś, a część gdzie mieszkam teraz (tzn. gdzie mieszkałam robiąc album), choć nazwy oficjalne tych miejsc brzmią troszkę inaczej :)
Fajnie mi się ten album robiło. Bo takie były czasy, bo miałam pomysł w głowie natychmiast, bo lubię swoje miasto... Mam nadzieję, że trafił do właścicielki.
ooo, a ten wpis to chyba dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńfajny pomysł z takim pokazaniem miasta; a teraz to północne, czy raczej południowe kąty? osobiście obstawiam pólnocne :P
a nie - wcale niedalekie od tych co we wpisie :) bo ja tak krążę sobie, proszę Pani :)
OdpowiedzUsuńa na Zimną Północ to mnie nigdy nie ciągnęło - jakoś nie wyobrażam sobie mieszkać w tamtym fyrtlu :)