Ten album robiło mi się zdecydowanie najlepiej ze wszystkich. Po pierwsze dlatego, że pomysł miałam od dawna - fuks, że dało się go wpisać w "temat" albumu. Po drugie Roodej "całość" bardzo mnie inspiruje - wiem, co może się jej spodobać, co ją rozbawi, co delikatniutko podnerwi ;)
Ale też był to album najbardziej chyba czaso i pracochłonny - jak sobie to wymyśliłam, to nie sądziłam, że tak trudno będzie idee wcielić w życie :)
Z efektu jestem bardzo zadowolona. A długaśne tiiii, które usłyszałam gdy album dotarł do właścicielki wywołało już niemal euforię :)
parę z Was zna moje tiiiiiiiiii
OdpowiedzUsuńparę z Was wie, że uwielbiam w ten sposób okazywać radość
i na pewno wszystkie wiecie, że moje tiii kiedy zobaczyłam wpis Izy można opisać wzorem
tii(w tym wartość "i" x pierdyliard)= meeeega tiiiii
wpis jest pod każdym względem bardzo osobisty. I pod względem tematu, i użytych materiałów, i wyrażonego uwielbienia mojej osoby (tii ;)) i dodatków, i ZDJĘCIA łapki Izy, i spójności...
naprawdę Wspaniała Praca :***
i moja... maj preszies...
i ja chylę czoła ... praca warta zatrzymania się i przeanalizowania w każdym najmniejszym calu!!!
OdpowiedzUsuń