Biały domowiec (nie mylić z domownikiem) zblokował się ze środy na czwartek, w piątek się zszył, wczoraj dorobił golfu, a dziś sesji zdjęciowej. Sesji nie-do-końca satysfakcjonującej, bo jakoś nie odpowiadam sobie z nosem czerwonym z zimna (bo mi się zachciało paradować w charekterze niby-dziedziczki po dawnym majątku Raczyńskich przy -2) i minami niewyjściowymi (bo mnie rozśmieszała Kejt, że pozuję jak modelka z Burdy z lat '80... i bądź tu człowieku poważny!). Grunt, że domowca na nich widać choć.
Tia, no mina... Ale dobra, udawajmy, że nie widać ;)
Typowy domowiec - jest miły, ciepły, wygodny. Robiłam niemal w 100% według opisu, zmieniłam tyle tylko, że na długość dodałam jeden motyw i ciut wydłużyłam rękawy i golf. No i nie trzymałam się zalecanego rozmiaru drutów, bo i włóczkę miałam inną. Za to wszystkie dodawania - dokładnie wg rozpiski ;)
model: 17, Sandra dzianiny 9/2005
włóczka: Chainette, 75% akryl, 25% wełna, niemal całe 50 dkg
druty: KP 4,0mm
Co mi się nie podoba? Rękawy. Skosy raglanu wyszły za krótkie (ale takiej długości jak w opisie) i przez to piły pod pachami. Zszyłam je więc dalej. W efekcie robią się na rękawach takie podpachowe fałdki. Może się to ułoży po praniu. Jeśli nie - nie ma dramatu, bo to swetrzysko z założenia plenerowo-domowe i nie musi być idealne. Niefajny był też powrót do zszywania, zwłaszcza, że bylo go tu sporo.
Bardzo fajna za to okazała się włóczka. Szukałam czegoś przyjemnego, z wełną, ale w przystęnej cenie - i ta włóczka te oczekiwania spełnila. Fajne jest to, że mimo sporej zawartości akrylu ma jednak swój ciężar, nic więc nie podjeżdża. No i całkiem miło grzeje, a nie gryzie, więc jako ciuch domowy sprawdza się rewelacyjnie.
Pierwsza robótka dla mnie w tym roku - zaliczona. A na drutach siedzi już następna - wiosenny sweterek w kolorze gołąbka. Lecę pierwszy rękaw. Nigdy nie zaczynam od rękawów, ale tym razem jakoś nie moglam się dogadać z próbką i postanowiłam sprawdzić na żywej dzianinie jak mi to wychodzi. Na razie - całkiem ok. Ale troche pewnie to potrwa, znów z kawalków i do szycia, no i nie można cały czas tylko dziergać, nie? ;)
Podoba się bardzo!!
OdpowiedzUsuńach!
OdpowiedzUsuńjest SUPER, niech Cię grzeje nie tylko w domku, stanowczo zasługuje na publiczne obnaszanie!
na fotkach nie widać, żeby z rękawami coś nie grało; bardzo podoba mi się ten raglan.
no i zuch jesteś, ja dziś wymiękłam i na dworze nie "pozowałam", choć w moim sweterku 50% wełny ;)
Nie, nie!!! Niech to nie będzie zwykły domowiec, proszę! Świetny jest, oj jak ja takie swetry lubię! Znów Ci zazdroszczę...
OdpowiedzUsuńNa zdjęciach nie widać tych wszystkich "mankamentów", o których piszesz. Na żywo pewnie też, ale jak coś nie pasuje to koniec i basta ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda taki sweterek w domowych pieleszach obnosić, bo wygląda super!
taki domowiec to coś co i mnie by się przydało, Twój jest rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńDOMOWY NA WYBIEGU POWINIEN WYSTĘPOWAĆ JAK NAJCZĘŚCIEJ!!!
OdpowiedzUsuńpięknie sie prezentuje:)
Gdybyś nie napisała, to wcale bym nie zauważyła, że z rękawami może coś byc nie tak :) Bardzo ciekawy wzór.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny wyjściowiec! *^v^* (chociaż w domu człowiek też może być pięknie ubrany ^^).
OdpowiedzUsuńBardzo ładniutki ten domowiec :-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny swetrek. Zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńŚwietny wyszedł ten sweterek. Ja tez nie lubię zszywać pewnie zrobiłabym go od góry.
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie po odbiór wyróżnienia
OdpowiedzUsuńPiumo, dziękuję
OdpowiedzUsuńAgato, na pewno nie tylko podomowcem będzie - za bardzo mi się podoba :) to nie ja zasługuję na miano zucha tylko fotograf - łapki mu marzły z pewnością bardziej niż mnie
Aniu, no skoro prosisz... to jesteśmy kwita - bo ja Tobie zazdroszczę mnóstwa sweterków
Fiubzdziu, bo na zdjęciach starałam się to maskować ;)
Anno, dzięki
mama.goniu, tak jest! ;)
Zulko, dziękuję. właśnie ta plecionka przesądziła o wyborze modelu
Brahdelt, zgadzam się. w 100%
Gazelo, Seremity, dziękuję
magii66, no mi się właśnie teraz zachciało robić dokładnie wg opisu, bez myślenia. i miałam za swoje ;)
Kurczaku, dziękuję, wpadnę :)