czwartek, 15 maja 2008

Czasami trudno nie wierzyć w cuda...



U Rodziców na ogródku. Ptasia mama czuwała i kręciła się w pobliżu

6 komentarzy:

  1. Zgadzam się. Takie maleńkie radości :) Ale miło, że udało Ci się dojrzeć. Dzięki za tak pozytywnego posta :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja dzięki, że Ty dzięki :)
    U mnie same pozytywne ;)
    BTW - one były - dosłownie - na wyciągnięcie ręki

    OdpowiedzUsuń
  3. ja cie! jakie małe orły ;) fajnie jest móc obserwować coś takiego... i w dodatku bardzo fajne foto Ci wyszło.

    OdpowiedzUsuń
  4. Iza, ale fajnie! Będę mogła na bieżąco podglądać Twoje poczynania i Twoje genialne zdjęcia. Nie wiem jak Ty je robisz, do tego chyba po prostu trzeba mieć talent! Pozdrowionka, Ula

    OdpowiedzUsuń
  5. Super,że masz bloga a ja kiedyś się naszukałam.

    OdpowiedzUsuń
  6. fotka boska! ja to zawsze współczuję ptasim rodzicom,ile się muszą nalatać, coby nakarmić te rozwarte dzioby :D

    OdpowiedzUsuń