środa, 18 stycznia 2017

Lewak

Ten sweter jest dokładnie taki jak ja. Wygodny.
No nie, dobra, ja jestem WYGODNICKA ;)

Tak wygodnicka, że stwierdziłam ostatnio, że może jednak warto zrobić sobie notatki z dziergania Osy (nienawidzę robić notatek!) i nie kombinować następnym razem z wyliczeniami, tylko powtórzyć sprawdzony model.
No i zrobiłam notatki. Mniej więcej dokładne ;P


Po czym nabrałam "przepisowe" 60 o. "przepisową" włóczką i... od razu zaczęłam modyfikacje zmieniając ścieg, którym był dziergany golf. A ponieważ ściągacz 1x1 ściąga bardziej niż wzór strukturalny (no wiem! szok! ;) ) to dalej wszystko już wyglądało inaczej. I prawie nie ma w tym kontekście znaczenia, że formując karczek już w pierwszym rzędzie się kropnęłam i zamiast dodawać 6x1o. co 10 o. dodawałam 10x1o co 6 o. ;)


To był mniej więcej ten moment, w którym zrozumiałam, że nic już nie będzie takie samo ;)

Więc puściłam: notatki w niepamięć i cugle wyobraźni. A ta, najpewniej zainspirowana ściągaczem Burzy Herbi oraz tym jak plastycznie prezentują się na tej grubej włóczce prawe oczka na tle lewych, podpowiedziała mi nieregularnie kończący się ściągacz golfu.


I tak oto, niespodziewanie dla siebie samej, wydziergałam pierwszy raz w życiu sweter, gdzie tłem są oczka lewe. Których serdecznie nie znoszę.
Dlatego dziergałam prawe, a to co widzicie, to po prostu lewa strona Lewaka :)


Na tym lewackim tle za jedyną ozdobę swetra robią prawe oczka nieregularnie rozmieszczone w panelu na biuście, przy "nierównym" ściągaczu i...


przechodzące przez jeden rękaw. Prawy ;)


Sweter jest ciut krótszy niż Osa, ale wciąż na tyle długi by kryć nerki.
No i ma nieco bardziej przylegający golf, choć wciąż na tyle niski, że go nie wywijam.


Na plaskacza wygląda toto tak. Front.


Golf.


Ściągacz.


Tył.


Pewną nowością jest brak metki - wciąż nie mogę się zdecydować gdzie ją wszyć ;)

Metryczka:
wzór: z głowy, oparty na Osie
druty: 7,0, ściągacz 5,0
włóczka: Alize Superlana Maxi (25% wełny, 75% akrylu), tym razem 5,5 motka, co jest o tyle dziwne, że sweterek jest mniejszy :D
zdjęcia: na szybko, bo strasznie było zimno, by mąż

A tak mnie widzi w swetrze (oraz już kurtce i czapce) nowy fotograf, sprytnie przeze mnie zakamuflowany na jednym ze zdjęć powyżej ;)


No. I tak to właśnie jest jak ja się zabieram za kopiowanie swoich własnych udziergów ;)
Więc może nie będę już więcej udawać, że te notatki robię i skupię się na dzierganiu w ulubionym stylu: dowolnym ;)

20 komentarzy:

  1. Sweterek rewelacyjny i naszyjnik mega fajny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie :)
      Naszyjnik prezentowy i bardzo go lubię.

      Usuń
  2. Aaaa, padłaś ofiarą Serendipity :-) I bardzo dobrze, bo Lewak wygląda na dobrego, zimowego przyjaciela.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, to było dokładnie to.
      Lewak sprawdza się wyśmienicie (mimo nienachalnie szlachetnego składu) i zdecydowanie jest na szczycie ulubionych ogrzewaczy tej zimy.

      Usuń
  3. Fajny taki lewacki styl. Kolor prawie jak dla mnie. Długość golfu idealna. Pozazdrościć udziergu.
    Pozdrawiam serdcznie
    D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Ja golfy mocno przy szyi średnio toleruję (choć lubię mieć coś zamotane), więc więcej o centymetr i byłoby zdecydowanie za dużo.
      A kolor mnie też urzekł.

      Usuń
  4. Super lewacki sweter. Styl dowolny to mój ulubiony. I fajnie że nie tylko ja tak mam, że gdy próbuję jakiś udzierg powtórzyć według własnego wzoru to z drutów i tak schodzi kompletnie co innego ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Genialny kolor i udzierg.I Ty wyglądasz fantastycznie i fotograf spisał się na medal.a metka może być z przodu na dolnym ściągaczu ;) bardzo mi się podoba Twój sweter!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ślicznie :)
      Fotograf i ja strasznie marzliśmy, bo było jakieś minus milion stopni, więc była to najszybsza sesja ever ;)

      Usuń
  6. Sweter pięknie wykonany. Zdjęcia rewelacja. Miłego noszenia.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję w imieniu swoim i mojego Mario Testino ;)

      Usuń
  7. każda Twoja inwencja twórcza mnie zachwyca;) i (moje ulubione) oczka lewe i golf, który mnie też kusi...tylko moje inwencje twórcze posiadają konstrukcyjne błędy i są zazwyczaj sprute....a i notatki też żyją raczej własnym życiem albo raczej nie/życiem;)
    Pięknie wyglądasz:)
    Pozdrawiam ☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :)
      Och, niejeden by uznał, że ten sweter ma całkiem poważną wadę konstrukcyjną - wszak NIE MA RAMION! ;) Na szczęście dzianina wiele wybacza ;)

      Usuń
  8. Sweter jest niesamowity! Po prostu :). Jesteś bardzo twórcza i masz świetne pomysły. Miło patrzeć na takie oryginalne rzeczy :).

    OdpowiedzUsuń
  9. Wspaniały sweter :-) Zresztą wszystkie, które ostatnio pokazałaś bardzo mi się podobają :-)
    Pasują do Ciebie.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :)
      Ze mnie trochę taka dziewiarka-egoistka. Zdecydowanie najlepiej mi się dzierga dla siebie!

      Usuń
  10. świetny blog! piękne rzeczy robisz, bardzo mi się podobają, i te cudowne energetyczne kolory! po prostu łał :)
    a ten naszyjnik! REWELACJA!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Rzadko tu zaglądam ostatnio (co widać po czasie odpowiedzi), ale cieszę się, że moja dzierganina przypadła do gustu :D
      Naszyjnik akurat sklepowy, dostany od koleżanki. Choć widziałam ostatnio takie kolorowe frędzelki w KIKu i dodając łańcuszek można sobie łatwo taki sprawić :D

      Usuń