(strasznie mi się ostatnio ta nazwa, znaleziona na blogach kosmetycznych, spodobała :) )
Theli mówi, że czerwonego nie lubi. Po co się ma męczyć? Ja lubię bardzo :)
A jak wygram, to może się wreszcie z Theli spotkamy, w końcu Poznań nie taki ogromny ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz