powiedziałam, że jeśli przedmioty mogą wyrażać osoby, to Afryka 2 snuje prawdziwą opowieść o mnie."
Czy ja powinnam jeszcze cokolwiek dodawać?
Ann jest moją Afrykańską Królową. Jest też królową dzielnych dzieci, ale to już zupełnie inna historia.
Kilka lat temu, specjalnie dla Ann, powstała Afryka. W intensywnym użytkowaniu zielona bawełna straciła siłę koloru, a za nią - siłę wyrazu. A Ann siłę wciąż ma, więc nie grało.
I był alarmujący sms - ratuj!
Najpierw myślałam o zafarbowaniu na nowo, ale później poznałam Bobbiny, później szukając inspiracji na coś szydełkowego zobaczyłam to zdjęcie, a jeszcze później dodałam 1 do 1 i wyszła z tego dodawania Afryka 2.
[źródło] |
Tym samym odhaczam sobie punkt 15 wyzwania - sama w to nie wierzę, ale jakoś się to kula, choć szycie w zasadzie zdominowało moje lato :)
A' propos zajmujących rzeczy - ostatnio doszła jeszcze jedna. A co mi tam! Czas dzielony między większą ilość pasji cudownie się mnoży ;)
Tak, to kolorowanki :)
Obdarował mnie nimi Najlepszy z Mężów.
I nie tylko ja mam radość - nie muszę już podkradać Witasowi. Teraz siedzimy sobie i kolorujemy razem - ja swoje, on swoje :)
No.
To przerywnik nieszyciowy mamy za sobą :)
Teraz mogę wrócić do maszyny - wczoraj wieczorem odrysowałam z ulubionych Witka ciuchów wykroje na 3 sztuki do wczesnojesiennej kolekcji, materiały już czekają w kolejce. Trzeba dziecko wyposażyć w nową garderobę do przedszkola.
Tak tak, dobrze widzicie. Też nie wiem jak to się stało, ale od jutra będę miała w domu PRZEDSZKOLAKA! ;)
No i nie mogę zapominać o sobie. A jeszcze mąż coś wspominał, że mogłabym coś i jemu... Chyba się mu należy, za te wszystkie prezenty ;)
Słowem - czeka mnie przełom sezonów przy maszynie. Od której czasem będę się jednak odrywać, bo i druciarskie projekty, porzucone na wiosnę, zaczynają mnie wołać do siebie...
Iiiii też mam Art Deco ;) Kolorowanki są zaraźliwe.
OdpowiedzUsuńOj są...
UsuńSiada człowiek na chwilę i... nie wiadomo kiedy mijają mu trzy godziny ;)
Piękna ta Afryka! uwielbiam tego typu biżuterię, prostą, ale w etnicznym stylu,a takie zwarte kołnierzo-naszyjniki to już najbardziej :) świetna jesteś w tym dodawaniu :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńMi też się taka strasznie podoba, ale do mnie średnio pasuje. Dobrze, że mam Ann - dla niej jest stworzona wprost!
My też jutro zaczynamy przedszkole, a stres ciut większy, bo H. to jeszcze taki niepełny 3-latek, cienko widzę jego samodzielność.
OdpowiedzUsuńMy zaczęliśmy przedszkole od nieobecności ;)
UsuńLajf!
Pomysł fajny, chociaż nie dla mnie, bo by mnie dusiło, za blisko szyi. Z tego względu jestem większą fanką pierwszej Afryki! *^o^*
OdpowiedzUsuńWszyscy ostatnio kolorują i mnie to kusi, muszę rozważyć pomysł. ^^
Dla mnie też się Afryka 2 nie nadaje zupełnie - całkowicie mnie przytłacza. Ale Ann pasuje bezapelacyjnie :)
UsuńJa nawet nie wiedziałam, że jest boom na kolorowanki! Gdzieś przypadkiem zobaczyłam reklamę. A że faktycznie podkradałam Witkowi jego zwierzątka i auta, to zamówiłam sobie u męża taką "dla dorosłych".
Wracając ze sklepu mąż doniósł: kolorowankę i info, że było ich w empiku do wyboru pół półki :)