Choć nierękodzielniczo u mnie ostatnio, choć się nie wysypiam, choć padam na mordkę wieczorami - dobrze mi.
Fajny ten mój Witek.
I tylko wciąż, mimo roku wspólnego, nie mogę uwierzyć, że on JEST :)
Nie obiecuję powrotów blogowych, bo absorbuje mnie nie tylko Witas i praca i zajęcia naukowe, ale jeszcze dodatkowe zajęcia zarobkowe, których jakby, kurczaki, przybywa...
Zresztą - i tak pokazywać nie ma co :)
Ale wierzę, ba! pewność mam, że kiedyś jeszcze będę miała czas. I jeszcze popokazuję co podziałam "temi ręcami", o!
I przy okazji zbiorczo dziękuję za wszystkie miłe maile, które dostaję od czasu do czasu. I za te z prośbami o pomoc też. Jeśli nie odpisuję - gońcie mnie! Bo czasem odbiorę, przeczytam, mówię "wieczorem odpiszę" i... zapominam na miesiąc. A później mi głuuupio...
Wszystkiego najlepszego dla Ciebie i Witusia :)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńMyślałam o Tobie ostatnio i proszę, wywołałam Cię! Ciesz się maluchem, bo strasznie szybko rośnie i nawet nie wiadomo kiedy idzie w siną dal :) A na robótki przyjdzie czas. Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńZnajdziesz, znajdziesz czas i to już nie długo. Moja córa za kilka dni kończy 3 latka i już ten czas jest. Ale wiesz co Ci powiem - ciesz się tym co teraz masz bo to tak szybko mija, niesamowicie szybko rosną i "dojrzewają" te Nasze dzieciaczki i tylko z łezką w oku patrzy się w tył, że to tak szybko minęło.
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno Ciebie i Witka
Hehe, nic dziwnego - macierzyństwo wciąga. Izus, obrób się i wracaj kiedy dasz radę. Będę czekać, a i czasem podrzucę coś może, bo namiar mam ;)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńRozumiem chociaż ja mam nieco inaczej - nie wiem jak moich dzieci mogło kiedyś nie być ;) tzn już nie pamiętam jak wtedy było ;)
Iza, dobrze wiem co czujesz. Ja wracałam do pracy jak mój Brunek miał 5 miesięcy, oj nie było łatwo łączyć pracy z opieką nad dziećmi (bo mam dwie pociechy), tym bardziej z szyciem (chociaż bardzo tego chciałam).
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci powodzenia, nami się nie przejmuj :) bo Witek jest najważniejszy. Wygładacie razem cudownie!
Pozdrawiam serdecznie, Ola
buziaki dla Was :*
OdpowiedzUsuńZ dozą tęsknoty i niecierpliwości będę czekać na Twój twórczy powrót;)Teraz życzę Wam wszystkiego dobrego;))i serdecznie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń